Chcesz być WOLNA od narcystycznego zawłaszczenia?

ZAPEWNIAM CIĘ, ŻE JEST TO MOŻLIWE. 

Ja stałam się wolna! Tysiące kobiet również. To jest możliwe również dla Ciebie!

Byłam tam gdzie Ty. Pełna lęku, że nie mam wyjścia i jestem w błędnym kole.

A jednak moja historia, zapewne podobna jest do Twojej i tysięcy kobiet, które są w toksycznym związku z zaburzoną osobą: narcystyczną czy psychopatyczną.

To historia pełnej lęku kobiety, która kiedyś cieszyła się życiem, była radosna, miała plany, ale również niskie poczucie własnej wartości i wielką potrzebę bycia kochaną.

Związek z toksycznym partnerem sprawił, że stałam się wrakiem człowieka, ciągle płakałam, naprzemiennie z apatią, gdzie nic nie czułam. A jednak myślałam, że go kocham, myślałam, że on jest taki dla mnie dobry. A kiedy na mnie krzyczy, przekracza moje granice, krytykuje, itd. uważałam , że miał prawo, bo myślałam o sobie, jak o nic nie wartej istocie, która ma zadowalać mego wybranka. Nie rozumiałam nasilającej się przemocy psychicznej, myśląc, że jego zachowania są „przeze mnie”.

Byłam jednym wielkim bólem. Nie potrafiłam myśleć o niczym innym, niż tym, jak on mnie może tak traktować, dlaczego to mnie spotkało, użalanie się nad sobą, byciem w roli ofiary, od której zupełnie nic nie zależy.

 

Zrozumienie…

Mijał czas, a ja gasłam, czując, że jestem zerem. Na zewnątrz wykrzesywałam energię, żeby wyglądało, że wszystko jest ok. Ale w środku umierałam. Moje marzenia odłożyłam na półkę, bo moim zadaniem stało się przetrwanie. Codziennie zastanawiałam się, jak przetrwać ten dzień, jak pójść do pracy, jak porobić obowiązki domowe, jak zająć się dziećmi, jak odpierać jego ataki, jak nie zwariować, jak się ochronić.

Zaczęłam szukać, choć dokładnie nie wiedziałam czego. Aż wpadły mi w ręce odpowiednie książki, poszłam na wiele sesji, i zrozumiałam w czym jestem. Zrozumiałam, że mój mąż jest toksyczny, najprawdopodobnie narcystyczny. TO BYŁ PRZEŁOM. Zaczęłam chodzić na szkolenia, jeszcez więcej sie dowiadywać. Zrozumiałam, że jestem WSPÓŁUZALEŻNIONA. Poszłam na terapię. Rozpoczęłam proces budowania poczucia własnej wartości, powoli zaczęłam obserwować rzeczywistość taką, jaka ona jest naprawdę. Zaczęłam w końcu widzieć, że ON zachowuje się względem mnie niedopuszczalnie, a ja mam MOC decydowania o swoim życiu.

 

 

Zobaczyłam na własnej skórze, że czas odchodzenia od toksycznego partnera to długi proces. Od podjęcia decyzji, przez przygotowanie się psychiczne i dowodowe, rzeczywiste odejście i stawienie czoła agresorowi i jego manipulacjom, prawne sprawy i budowanie nowego życia.

Pamiętaj, że wszystko jest możliwe. Nawet jeśli czujesz się jak ofiara, która nic nie może i jest wplątana w system, który on stworzył. ZAWSZE JEST ROZWIĄZANE.

Kiedy zamkniesz jedne drzwi, otworzą się kolejne i kolejne. Zamkniesz i otworzysz tyle z nich, aż staniesz się wolną istotą, mogącą znowu cieszyć się życiem, stawiać sobie cele i się realizować. Spełniać się, kochać!!!

Przed tobą piękna droga transformacji w osobę wolną!

Jesteś wrakiem człowieka

Jesteś wrakiem człowieka

Jego roller coster i oczekiwania względem Ciebie, tak Cię wciągają, że nie masz siły żyć, zatraciłaś Siebie.

Potrzebujesz przejść drogę

Potrzebujesz przejść drogę

Musisz zrozumieć, że Ty już umarłaś mentalnie. Potrzebujesz przejść całkiem długą drogę, by ponownie siebie odnaleźć, odzyskać siłę do życia, zmienić przekonania, które doprowadziły Ciebie do tego punktu, wyjść z roli ofiary, naprawdę pokochać siebie.

Przed Tobą nowe, nieznane, a Ty jesteś architektem nowego życia.

Przed Tobą nowe, nieznane, a Ty jesteś architektem nowego życia.

Nowe życie budujesz zgodnie z twoim sercem.

Droga ku wyjściu

Dzięki pracy ze mną zrozumiesz, dlaczego tkwisz z narcyzem w toksycznym związku bez przyszłości.

Poczujesz w końcu kim jesteś, i czy jest sens dalej marnować życie na roller coster.

Poczujesz, że twoja zmiana życia jest możliwa. Swiadomie podejmiesz najlepszą dla siebie decyzję.

Będę Cię wspierać w trudnościach i bólu, jaki niesie ze sobą odejście. Wiem, że na każdym etapie masz wątpliwości. To normalne. Jesteś jednym, wielkim lękiem. Boisz się swego oprawcy, jego reakcji, jego krytyki, oskarżeń i agresji. Jednocześnie uważasz, że go kochasz (syndrom sztokholmski).  Będę tam z Tobą.

 

Oferuje Ci wsparcie, postaram się być latarnią, która oświetla Ci drogę. Wszystko zrobisz sama, ale bez wsparcia jest niezwykle ciężko. Twój umysł siedzi w starym i sabotyuje twoje kroki. Najgorszy jest lęk, który blokuje przed działaniem. Ale poradzisz i z tym. Kiedy przejdziesz tą drogę od decyzji do wolności, staniesz się zupełnie inną osobą. To Ci gwarantuję. Ja dzielę swoje życie na stare, do decyzji o odejściu i nowe od tej decyzji. Teraz widzę, że to dwie inne Moniki.

Narcyz jest trudnym przeciwnikiem, mającym cały asortyment narzędzi, żeby Cię niszczyć, wysysając twoją energię. I bardzo wiele narzędzi, żeby wciągnąć Cię z powrotem w grę, kiedy widzi, że chcesz odejść.

Kim jestem?

Nazywam się Monika i pomagam kobietom podczas pracy coachingowej i soul coachingowej opuścić toksyczną relację z narcyzem. Jak również wesprę Cię w budowaniu nowego życia. 

Sama byłam w toksycznej relacji i z niej wyszłam. Czas odejścia był długi i kosmicznie bolesny. Z toksycznym partnerem, a potem mężem spędziłam prawie 20 lat mego życia i mamy dwoje dzieci. Najgorsza w tym wszystkim jest nadzieja, że on się zmieni. Ta nadzieja trzymała mnie tak długo w relacji z nim. Doskonale Ciebie rozumiem, i wiem z czym się mierzysz.

 

 

Jeśli czujesz, że potrzebujesz wsparcia w drodze do swojej wolności

konsultacja

Po umówieniu się na konkretny termin, wysyłam Ci link do spotkania na google meets i materiały do przygotownia się do konsultacji

praca ze mną w programie grupowym lub spotkaniach indywidualnych

Sama decydujesz, czy wolisz brać udział w programie grupowym, czy sesjach indywidualnych

„Monice niewiele musiałam mówić. Wszystko zobaczyła i wyczuła. Wypowiedziała wszystko na głos, co czułam i przeczuwałam.To było niesamowite. Dała mi wskazówki, ukierunkowała w tą stronę w której się zatrzymałam, byłam na rozdrożu, pokazała mi gdzie włożyć więcej energii i dała nadzieję. Czułam się wysłuchana, zaopiekowana i wyszłam z tej sesji naładowana pozytywną energią. Monika to bardzo ciepła i empatyczna osoba. Polecam.  .”

Ola

Monika Rakowicz

Email

kontakt@monikarakowicz.pl

Jeśli masz pytania, zapytaj tutaj: